Wydarzenie w Metropolii

Pijani będzinianie okradli dostawcę jedzenia

Policjanci będzińskiej patrolówki zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy dokonali rozboju na dostawcy jedzenia. Napastnicy zabrali torbę termiczną z jedzeniem, powodując straty o wartości prawie 500 złotych.

Podczas pełnionej służby mundurowi z będzińskiej patrolówki zostali skierowani przez dyżurnego na ulicę Małachowskiego w centrum miasta, gdzie doszło do rozboju. Policjanci szybko nawiązali kontakt z 42-letnim mężczyzną, który padł ofiarą napaści.

Poszkodowany realizował kolejne zamówienie, pracując jako dostawca jedzenia. W pewnym momencie zjawiło się przy nim dwóch mężczyzn, którzy popchnęli go i grożąc pozbawieniem życia, zażądali, aby oddał im torbę z jedzeniem. Następnie napastnicy wyrwali torbę z jedzeniem i uciekli.

Poszkodowany od razu udał się po pomoc na komendę. Gdy stróże prawa ustalili wizerunek sprawców, ruszyli do działania. Mundurowi przeczesali rejon centrum miasta. W pewnym momencie w jednej z bram zauważyli mężczyznę, który na widok policyjnego radiowozu zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim w pościg i szybko obezwładnili napastnika.

Gdy mężczyzna był umieszczany w samochodzie, zgłaszający interwencję rozpoznał kolejnego ze sprawców, który od razu podjął próbę ucieczki i wbiegł do jednego z budynków mieszkalnych. Stróże prawa na ostatnim piętrze klatki schodowej zatrzymali drugiego rabusia. Mundurowi przewieźli 36 i 37-latka do będzińskiej komendy. Jak się okazało, oboje byli pijani.

Badanie na policyjnym alkomacie wykazało u jednego z nich ponad 4 promile alkoholu w organizmie. Trzeźwieli w policyjnych celach. Nazajutrz mężczyźni usłyszeli zarzuty. Za czyn, którego się dopuścili, odpowiedzą w warunkach recydywy. Na wniosek śledczych i prokuratury Sąd Rejonowy w Będzinie zastosował wobec podejrzanych 3-miesięczny areszt.

Za rozbój grozi 12 lat więzienia, jednak w związku z multirecydywą jednego z nich może czekać surowsza kara. 220515