Nowe w Metropolii

Czujność kierowcy zapobiegły tragedii na autostradzie A4

Te chwile na autostradzie A4 w Gliwicach mogły skończyć się tragicznie. Zostały opanowane dzięki przytomności jednego kierowcy i zdecydowanej interwencji funkcjonariuszy Komisariatu Autostradowego Policji.

Zobacz film

Tuż przed godziną 7:00 rano, w dzień Bożego Ciała, dyżurny Komisariatu Autostradowego Policji w Gliwicach odebrał niepokojący telefon. Kierowca poruszający się autostradą A4 zgłosił, że jadący przed nim opel zachowuje się podejrzanie – zjeżdża z pasa, nie utrzymuje prostego toru jazdy, co może świadczyć o tym, że prowadzi go osoba nietrzeźwa.

Zgłoszenia dotyczące takich sytuacji są traktowane przez policję jako absolutny priorytet. Nie trzeba było długo czekać – natychmiast na miejsce skierowano dwa patrole.

Pościg i konfrontacja

Policjanci z autostradowej jednostki w krótkim czasie zlokalizowali wskazany pojazd. Opel stał już na pasie awaryjnym. Przy nim znajdowało się dwóch mężczyzn, wyraźnie pod wpływem alkoholu. Z ich wypowiedzi wynikało, że żaden z nich nie chciał przyznać się do kierowania autem – przedstawiali rozbieżne wersje wydarzeń, próbując zmylić funkcjonariuszy.

Na szczęście mundurowi szybko zdobyli dostęp do zapisu z kamer monitoringu autostradowego, który rozwiał wszelkie wątpliwości. To 25-letni obywatel Ukrainy siedział za kierownicą opla.

3 promile na liczniku

Badanie alkomatem nie pozostawiło złudzeń – kierowca miał w organizmie niemal 3 promile alkoholu. Został zatrzymany i przewieziony na badania retrospektywne, które pozwolą dokładnie określić poziom alkoholu w chwili prowadzenia pojazdu.

Teraz o jego dalszym losie zdecyduje Sąd Rejonowy w Gliwicach. Przypomnijmy – prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości to przestępstwo, za które grozi do 3 lat więzienia.

Policjanci podkreślają, że reakcja świadka była kluczowa. Gdyby nie jego telefon, nietrzeźwy kierowca mógłby kontynuować jazdę i doprowadzić do wypadku, narażając na niebezpieczeństwo siebie i innych uczestników ruchu.

Reagujmy. To może uratować życie

To nie pierwszy i zapewne nie ostatni przypadek, gdy od jednej decyzji świadka zależy czyjeś życie. Funkcjonariusze przypominają, że nietrzeźwi kierowcy to realne zagrożenie – według statystyk, są sprawcami wielu wypadków drogowych, często ze skutkiem śmiertelnym.

Dlatego, jeśli zauważysz, że ktoś jedzie „zygzakiem”, gwałtownie zmienia pasy, hamuje bez powodu – nie wahaj się. Twoja reakcja może uratować ludzkie życie.

2025-06-22